paź 23 2003

mysli...


Komentarze: 0

zastanawiam sie czasem,co by sie stalo gdybym poprostu znikla-tak poprostu znikla....

-przyziemne marzenia-

owladnal mna lek

wiesz jak to jest

zniknac chce

gdzioe nie znajda mnie

konkretny cel?

przeciez takich nie ma

ni ma tez zludzenia

zniknac chce

tak szybko jak sie to mozliwe

lecz gdzie przystan jest?>?

perspektywy nie sa rozmaite

 

te przyziemne marzenia-w ktorych nic sie nie zmienia

w chwilach takich jak te-napadaja mnie

w tych najglebszych pragnieniach-nie dostrzegam cienia

by choc szansa sie pojawila-ze spelni sie to o czym snilam

 

owladnal mna strach

wiesz to jest tak:

miejsce znajsc

w ktorym bede trwac

czy jakies znam?

jeszcze takiego nie

bezimienny to cel

miejsce miec

w ktorym zyc bede umiec

i by moc schronic sie

to wydaje sie banalne w sumie

 

te przyziemne marzenia-w ktorych nic sie nie zmienia

w chwilach takich jak te-napadaja mnie

w tych najglebszych pragnieniach-nie dostrzegam cienia

by choc szansa sie pojawila-ze spelni sie to o czym snilam

diorah : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz