Komentarze: 4
...POD PRAD RODZINNY...BO JA CHYBA NIE JESTEM ZBYT RODZINNA....EH...CZARNA OWCA....BLEEEEE!!!!FEEEE!!!FIUUUUUUUU!!!ZAWSEZ MUSI SIE ZNALEZC JAKAS OFIARA...LEEEEEE...NIEWAZNE...TO BYL UDANY DZIEN....FAJNY:):):)
THE END!
...POD PRAD RODZINNY...BO JA CHYBA NIE JESTEM ZBYT RODZINNA....EH...CZARNA OWCA....BLEEEEE!!!!FEEEE!!!FIUUUUUUUU!!!ZAWSEZ MUSI SIE ZNALEZC JAKAS OFIARA...LEEEEEE...NIEWAZNE...TO BYL UDANY DZIEN....FAJNY:):):)
THE END!
( S();
(OLALALALA WKRADAM SIE W CZYIZ BLOG RACZEJ W BLOGA MOJEJ KOFANEJ DIORKI HIHI - CHOCHLIK EVAH PHIIIIIIIII )
(MAM DOBRY CHUMOR :D - CO WIDA SLYCHA I CZU :PPPP )
TERAZ DIORA :
nie wiem jak ogarnac to co czuje....nie wiem co mowic..pisac...myslec....nie wiedzialam,ze mozna wpasc w taki trans...po-zy-tyw-ny....i to baaardzo...czytam te slowa po kilka razy i nie moge uwierzyc,ze to prawda...ja chyba umre...jesli mozna ze szczescia....a moze to sento nie chce sie budzic...nie wierze-no nie moge uwierzc...matko jedna......ja chyba zaraz padne...jaa....pale sie w sobie...i wiem,ze to realia...wiem...ale to raczej przypomina jakas moja wizje ,fantazje....nie wiem -jeeeeezu...evcia-skarbie masz racje..."marzenia sie cholero spelniaja"....nic juz nie pisze-bo nie moge zebrac tych wszystkich mysli.....Przemus....jak to jest sen.....to zabije.......ja...wiesz..:.OD WTEDY,WCIAZ,NAZAWSZE......mmmmmmmmmmmmmm.........umieraaam.... S();
NO TAK-TO MIAL BYC MILY BABSKI WIECZOR....A WSTALAM Z OOOOOGROMNYM BOLEM GLOWY I STRRRRRRAASZNYM SAMOPOCZUCIEM-ALE TO NIE NIESPODZIANKA,PRZEWAZNIE TAK SIE KONCZA TE NASZE WIECZORKI....:////////////A PROPO'S NIESPODZIANKI-ZOSTALAM OBDAROWANA TAKIM SLICZNYM ROZOWYM PLUSZAKIEM...HMMMM-WYGLADA MI NA JAKIEGOS KOTKA...CHYBA,NO BO KOTY GENERALNIE NIE SA ROZOWE...HEHEH-W KAZDYM RAZIE TO SLICZNY PLUSZACZEK,TAAAAAAAAKI SLODKI.....!!!!I NIEBYLOBY W TYM NIC DZIWNEGO(BO CHYBA KAZDY KTO MNIE ZNA-POZNAL TEZ MOJE ZAMILOWANIE DO FUTRZAKOW W PRZEROZNEJ POSTACI...:D)GDYBY TO BYLO OD OSOBY....KTORA CHOC TROCHE MNIE ZNA....:>>>A GENERALNIE DOSTALAM TO OD ZUPELNIE OBCEJ OSOBY...:)))NIE ZMIENIA TO FAKTU,ZE BARDZO MI SIE "KOTEK"PODOBA I ZE TO BYL MILY GEST...FAJNIE JEST MIEC MILYCH SASIADOW-KTORZY OT TAK SPRAWIAJA PRZYJEMNOSCI...HEHEHHE TAK WIEC HUMOREK MI SIE POPRAWIL-NA BOL GLOWY WZIELAM ASPIRYNE.....JEST OK...:)CHOC NIE REWELACJA...ALE TAKIE ZYCIE...RAZ LEPIEJ RAZ GORZEJ....GLOWA DO GORY WSZYSTKIM SMUTNYM-BEDZIE LEPIEJ....
THE END=CDN=PEACE FOR ALL
MARZE O KONKRETNYM SNIE..TAKIM DLUUUUGASNYM...HEHE-EVCIA ZGRALYSMY SIE Z TA BEZSENNOSCIA...I NORMALNIE CHCE SPAC,SPAC,SPAC.....NO TO ZMYKAM SPAC....MMMM-CUDNIE ZYCZCIE MI KOLOROWYCH SNOW!!HEHEHE..;)PEACE IN OUER MINDS=PEACE FOR ALL=NARQUA=KOLOROWYCH SNOW SOBIE SAMEJ ZYCZE....:)